sobota, 5 maja 2018

Podpłomyki



 Zdarza się czasami, że brakuje w domu pieczywa. Szewc bez butów chodzi, mądre powiedzenie.
Zakwas siedział sobie wygodnie w lodówce. Domowi piekarze wiedzą, co to znaczy. Podpłomyki, to taka namiastka chleba, całkiem przyzwoita.
Kolejny przysmak dzieciństwa
Jadłam je ze śmietaną, konfiturą a najczęściej bez niczego.
Jak mąka, woda i sól są w domu, głód nam nie grozi!


Podpłomyki piecze się w dwojaki sposób. Dawniej nazywano tak placek upieczony z ujętego ciasta na chleb średnicy dużego talerza. Próbny wypiek. W ten sposób sprawdzano czy piec opalany drewnem jest już na tyle nagrzany by upiec w nim chleb.
Z kawałka ciasta chlebowego robiono placek, który przed włożeniem do pieca był posypywany grubą solą, kminkiem lub makiem.


Dodatkowo w cieście były małe dołki, zazwyczaj robione palcem.
Taki też pamiętam, pyszny!!!

Drugi rodzaj podpłomyków. Podstawa to mąka, woda, sól.
Z zagniecionego ciasta, cienkie placuszki piekło się dawniej na blasze kuchennego pieca, dzisiaj na suchej patelni. Upiekłam tę właśnie wersję.

Potrzebujemy, przykładowo:

  • 400g mąki orkiszowej jasnej lub zwykłej pszennej,
  • 225g ciepłej wody,
  • sól.

Składniki zagniatamy i wyrabiamy ciasto przez 2-3 minuty. Ciasto powinno być luźniejsze od tego na pierogi.
Wałkujemy na małe cienkie placuszki i pieczemy na suchej patelni do zrumienienia z obu stron.
Możemy również upiec w piekarniku na mocno rozgrzanym kamieniu do pizzy. W plenerze przy ognisku i na grillu? Też można! W każdych warunkach zdołamy je upiec.

Zajadałam z pysznym sosem, oto moja propozycja:

  • 2 ząbki czosnku,
  • 2 łyżki oliwy,
  • 1 papryka żółta, czerwona czy zielona,
  • 1 mała puszka pomidorów bez skórki,
  • sól,
  • pieprz,

Świeże zioła, każdego po kilka gałązek:

  • oregano,
  • tymianek,
  • bazylia,
  • szczaw,
  • curry, / nie mylić z gotową przyprawą /, można pominąć.

Pokrojony drobno czosnek przysmażamy lekko na oliwie. Dodajemy drobniutko pokrojoną paprykę i za kilka chwil pomidory z puszki. Smażymy do odparowania części płynu.
Sól, pieprz do smaku. Na koniec drobno pokrojone zioła. Gotowe.
  

3 komentarze:

  1. Podpłomyki - smak dzieciństwa! Pycha. Można zrobić zawsze i wszędzie. Fajnie, że przywołujesz tamten czas...

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie w domu posypywało się cukrem,który pod wpływem temperatury karmelizował się.Jedlismy bez niczego lub z masłem,ktore topiło się gdy podpłomyk był jeszcze ciepły.Masło wkladało się po skórkę😁Smaki dzieciństwa.

    OdpowiedzUsuń

i poczekaj na jego moderację

Print