Czarnuszka, maleńkie, kanciaste, czarne ziarenka o silnym aromatycznym
zapachu i korzennym smaku. Znana od tysięcy lat. Już w Biblii w Księdze
Izajasza w przypowieści o siewcy jest wzmianka na jej temat, cyt.
„Czyż oracz wciąż tylko orze pod zasiew, przewraca i bronuje
swą rolę? Czyż raczej, gdy zrówna jej powierzchnię, nie zasiewa czarnuszki i
nie rozrzuca kminu? Czy nie sieje pszenicy, zboża, jęczmienia i prosa, wreszcie
orkiszu po brzegach? A ktoś poucza go o tym prawie, jego Bóg mu to wykłada.
Zaprawdę, czarnuszki nie młócą saniami młockarskimi ani po kminie nie
przetaczają walca młockarskiego wozu, ale bijakiem wybija się czarnuszkę, a
kminek cepami. Zboże mogłoby ulec zmiażdżeniu; ale nie bez końca młóci je
młockarz.
Gdy przetoczy koło swego wozu młockarskiego wraz z zaprzęgiem, nie
zmiażdży go. To również pochodzi od Pana Zastępów, który przedziwny okazał się
w radzie, niezmierzony w mądrości”
Czarnuszka jest rośliną jednoroczną o pięknych,
dekoracyjnych niebieskich i białych kwiatach.
Stosuję ją w swojej kuchni.
Czarne nasionka tej rośliny świetnie komponują się z pieczywem, serem białym i żółtym oraz masłem. Można dodawać do kiszenia ogórków, kapusty, tłustych mięs i sosów.
Stosuję ją w swojej kuchni.
Czarne nasionka tej rośliny świetnie komponują się z pieczywem, serem białym i żółtym oraz masłem. Można dodawać do kiszenia ogórków, kapusty, tłustych mięs i sosów.
Dodaję również do ciasta na pierogi czy do ciasta naleśnikowego.
Tym razem nie ma ich w cieście ale posłużyła mi do udekorowania chleba.
Chleb z 3 gatunków mąki. Żytniej białej, orkiszowej jasnej i
zwykłej pszennej.
Każdy z nich waży po upieczeniu 1kg. Piekłam każdy z osobna.
Jeden z nich rósł w cieplejszym miejscu, drugi chłodniejszym. Dwa jednocześnie
nie zmieściłyby się w piekarniku. Można oczywiście upiec z połowy
składników.
Dwa bliźniaki, chleb z czarnuszką
Zaczyn, wieczór przed pieczeniem chleba
- 125g zakwasu z mąki razowej, może być prosto z lodówki, ale dokarmiony w tygodniu,
- 450g mąki żytniej białej typ 720,
- 400g letniej wody.
Składniki zaczynu mieszamy w misce, przykrywamy i
pozostawiamy w temperaturze pokojowej minimum 12 godzin.
Ciasto właściwe
·
975g zaczynu, całość,
·
200g mąki orkiszowej jasnej,
·
400g mąki żytniej białej typ 720,
·
150g mąki pszennej,
·
400g wody,
·
1 łyżka miodu,
·
1 łyżka octu balsamicznego,
·
sól,
·
dodatkowo mąka do podsypania w trakcie
formowania ciasta,
·
czarnuszka do posypania powierzchni ciasta,
można również dodać do środka ciasta chlebowego na etapie robienia zaczynu.
Do wody dodajemy sól, ocet, miód i mieszamy do rozpuszczenia
składników.
Mąki łączymy i przesiewamy. Dodajemy stopniowo do zaczynu,
mieszając łyżką drewnianą.
Dobrze wymieszane ciasto pozostawiamy na 40-50 minut, aby
odpoczęło.
Dzielimy ciasto na 2 części. Jest dość luźne. Każdą z nich
wykładamy na blat dobrze oprószony mąką. Zagniatamy ciasto 3-4 minuty,
formujemy ciasto w bochenek i wkładamy do koszyczka do ostatecznego
wyrośnięcia.
Ciasto powinno wyrosnąć w czasie 2-3 godzin.
Pieczemy w nagrzanym i naparowanym / kostki lodu /
piekarniku na blasze, kamieniu lub w garnku żeliwnym w początkowej temperaturze
230-240st przez 15 minut. Dopiekamy jeszcze około 35 minut zmniejszając
temperaturę do 200-210st.
To chleb pieczony bez foremki na skróty. Można oczywiście po przygotowaniu ciasta właściwego podzielić go na 2 części. Jedną z nich prowadzić w/g przepisu. Natomiast drugą część ciasta pozostawić na 2 -2,5 godziny w tym czasie składając go 3-krotnie w równych odstępach czasowych. Oczywiście za 3 razem formując bochenek i wkładając ciasto do ostatecznego wyrośnięcia w koszyczku.Ten czas pozwoli nam na upieczenie pierwszego bochenka, kiedy drugi będzie jeszcze rósł w koszyczku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
i poczekaj na jego moderację