Zakończyłam cykl przetworów z dzikich owoców. Zaczęłam od mirabelki / śliwki ałycza /, następnie owoce czeremchy, z której zrobiłam nie tylko sok ale i dżem z bananem i pyszną galaretkę.Z dzikiej róży oprócz dżemu zrobiłam gęsty sok do picia. Najwięcej mam przetworów z dzikiej róży i czeremchy a aptekarskie ilości z głogu. Tyle co na zdjęciu.
Mam również suszoną dziką różę i głóg.
W tym roku nie mam przetworów z owoców czarnego bzu, pilnowałam swoje miejsca nie zrywając ich bo były jeszcze mało dojrzałe. Ubiegły mnie ptaki zjadły do okruszka :)
Może ktoś chciałby się wymienić ze mną? Za sok z czarnego bzu proponuję wybór lub każdego po słoiczku: dżem z róży, czeremchy, mirabelki czy głogu a może coś z suszonych owoców?
Czekam na info.
Mam również suszoną dziką różę i głóg.
W tym roku nie mam przetworów z owoców czarnego bzu, pilnowałam swoje miejsca nie zrywając ich bo były jeszcze mało dojrzałe. Ubiegły mnie ptaki zjadły do okruszka :)
Może ktoś chciałby się wymienić ze mną? Za sok z czarnego bzu proponuję wybór lub każdego po słoiczku: dżem z róży, czeremchy, mirabelki czy głogu a może coś z suszonych owoców?
Czekam na info.
Głóg jednoszyjkowy i dwuszyjkowy to odmiany, które tak naprawdę nie maja znaczenia, jeśli chodzi o jego właściwości. W tym pierwszym jest jedna pestka a w drugim 2 a nawet 3.
Pestki z pierwszego i drugiego gatunku trzeba wyjąć. Jak sobie poradziłam z pestkami głogu?
Pestki z pierwszego i drugiego gatunku trzeba wyjąć. Jak sobie poradziłam z pestkami głogu?
Dżem z owoców głogu
Potrzebujemy
- 2kg głogu,
- woda,
- cukier,
- witamina C w proszku, x),
- garnek do gotowania na parze. xx)
x) Może być cytryna, ja używam do przetworów z owoców witaminy C / Kwas L-Askorbinowy/, który pozwala uzupełniać straty witaminy C podczas obróbki termicznej.
xx) Obojętnie jaki garnek, może być elektryczny. Ja mam garnek do gotowania na gazie, czyli 3 części. W jednej woda w 2 owoce.
- Owoce głogu przebieramy, odrzucamy z plamkami. Mogą być z ogonkami.
- Płuczemy dokładnie do czystej wody. Wkładamy owoce do parowara. Ważne jest aby nie używać dużo wody. Owoce będziemy parować kilka minut, aby je tylko zmiękczyć. Wodę zabarwioną dzięki owocom zużyjemy do przecierania owoców.
- Owoce po parowaniu pozostawiamy do przestudzenia, wodę przelewamy do oddzielnego naczynia.
- Ręką zgniatamy owoce i na początek przecieramy przez durszlak. Nie musi być dokładnie.
- Owoce do drugiego przecierania wkładamy do pozostałej wody po parowaniu, mieszamy i kontynuujemy przecieranie przez durszlak.
- Ostatecznie powstały mus przecieramy przez sitko, bo durszlak może przepuścić małe pestki czy pokruszone ogonki.
- Mamy już gotowy mus i w zależności od tego jaka jest jego gęstość, można go zredukować lub dolać wrzątku. Dlatego lepiej nie dodawać do parowania dużo wody, o czym pisałam wcześniej, bo lepiej dolać wrzątku jeśli mus jest za gęsty niż dodatkowo poddawać mus temperaturze aby nadmiar wody wyparował.
- Następnie dodajemy cukier do smaku. Podgrzewamy do rozpuszczenia cukru i dodajemy witaminę C lub tyle soku z cytryny aby nam dżem smakował.
- Przekładamy gorący do małych słoiczków lub schłodzony do pasteryzowania przez jakieś 5 minut od zagotowania.
Moja uwaga!
Praca przy robieniu dżemu z głogu jest o wiele przyjemniejsza i szybsza niż obróbka owoców z dzikiej róży. Minusem jest to, że są to ilości nieduże bo co najmniej połowa to pestki. Kolor jak widać, przypomina kolor dżemu śliwkowego. Nie należy dodawać dużo cukru. Np. na 500g musu wystarczy około100g cukru.
Poniżej suszony głóg na herbatkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
i poczekaj na jego moderację