Suszona werbena cytrynowa wzbogaciła ciastka o cytrynowy zapach a dżem z dzikiej róży dodał cudownego smaku.
Zamiast werbeny można użyć np. tymianku świeżego a nawet świeżej mięty. Dżem może być dowolny, zredukowany do bardzo gęstego. Mój dżem trochę się rozjechał w trakcie pieczenia, ale w słoiku trzymał formę. Nie redukowałam go, bo dzika róża ma to do siebie, że przywiera do każdego dna w garnku i dlatego nie należy jej długo trzymać na ogniu.Babcine ciasteczka z maszynki z werbeną cytrynową i dżemem z dzikiej róży
Potrzebujemy
- 1kg mąki orkiszowej typ.550,
- 1 szklanka cukru pudru,
- Suszona werbena cytrynowa pół szklanki lub inny zapach,
- Łyżeczka proszku do pieczenia,
- 1/2 łyżeczki soli,
- 400g masła,
- 4 żółtka jaj,
- Łyżeczka sody rozpuszczonej w 100g kwaśnej śmietany,
- 1 słoik dowolnego gęstego dżemu, u mnie z owoców dzikiej róży.
Do przesianej mąki dodajemy cukier, suszoną werbenę, proszek do pieczenia i sól. Wszystko mieszamy. Schłodzone masło można zetrzeć na tarce do warzyw prosto do mąki. Następnie dodajemy żółtka i śmietanę z sodą. Zagniatamy ciasto dokładnie łącząc składniki.
Ciasto zawijamy w folię i schładzamy w lodówce. Jeśli zrobimy ciasto dzień przed pieczeniem / ja tak zrobiłam/ należy wcześniej go wyjąć aby nie było zbyt twarde w trakcie robienia ciastek.
Do foliowej torebki wkładamy dżem, odcinamy odpowiednio końcówkę torebki i stroimy dżemem ułożone już do pieczenia ciastka. Pieczemy w 180st.do ładnego zrumienienia. Ciastka pozostawiamy do wystudzenia, wówczas dżem też zastygnie i nie będzie się lepił.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
i poczekaj na jego moderację