środa, 11 października 2023

Leniwiec, ciasto drożdżowe na niedzielę

Wyszperałam przepis z 2012r., który był wpisem na starym blogu. Mnóstwo komentarzy i same pozytywne. Przepis na to ciasto mam od Izy z Dolnego Śląska. 
Jest to ciasto szczególnie

dla zapracowanych osób ale i dla tych, które nie umieją piec drożdżowego. Bardziej skłaniałabym się do tych drugich bo pokochają to ciasto, ale tym po pracowitym tygodniu też należy się bonus. Można szybko przygotować zaczyn i w międzyczasie zająć się czymś innym.
Nie ma chwili wytchnienia. W domu zawsze jest coś do zrobienia.:)

Nie wszyscy potrafią zrobić dobre ciasto drożdżowe. Bo to odpowiednia temperatura składników, ich przygotowanie, długie wyrabianie. Trzeba chuchać, dmuchać, nie oddychać, zamykać okna i nie wiem co jeszcze.
Piekłam takie ciasto i wiem, że trzeba nad nim popracować.
Jednak zaryzykuję pisząc, że to ciasto  zaskoczyło mnie swoją prostotą, wręcz lenistwem przy nim i bardzo je polecam. 

To ciasto robi się samo!

Przy tym cieście jest niewiele pracy!

To ciasto jest przepyszne!

Przekonajcie się sami!


 Leniwiec, ciasto drożdżowe na niedzielę 

Oryginalny przepis Izy, przepisałam z karteczki, aby był bardziej czytelny z moimi uwagami. Składniki wkładamy do miski wg kolejności i pozostawiamy na 3 godziny. 

  • 100g świeżych drożdży, pokruszyć i wrzucić do miski,
  • 1 szklanka cukru,
  • 2 cukry wanilinowe lub bardziej wykwintnie 1 łyżka wanilii,
  • 4 roztrzepane jajka,
  • 1 szklanka oleju, x)
  • 1 szklanka mleka,
  • 4 szklanki przesianej mąki pszennej,
  • sól do smaku,
  • Dowolne owoce, ja dodałam maliny i winogrona.

Składniki ciasta dodawałam wg kolejności i nie zwracałam uwagi na ich temperaturę. Jajka i mleko prosto z lodówki. Przesiałam tylko mąkę, bo już z przyzwyczajenia tak robię. Radzę również Wam to zrobić.
Po 3 godzinach zmiksowałam ręcznym robotem na średnich obrotach do chwili połączenia się składników. Ciasto jest dość luźne jak na drożdżowe, takie ma być. Nie dosypujcie mąki.
Dodanie winogron, to był strzał w dziesiątkę! Schowały się w cieście jakby bały się wysokiej temperatury. Natomiast maliny, delikatne i lekkie dumne pozostały na powierzchni ciasta. Piekłam krócej, przepis Izy mówi o 45 minutach. Czas pieczenia zależy jednak od wielkości foremki. Ja użyłam foremki o wymiarach 36x26, wyłożonej papierem do pieczenia. Moim zdaniem taki rozmiar foremki jest w sam raz. Po upieczeniu wysokość ciasta jest idealna.
Proponuję piec w temp. między 170-180st. do suchego patyczka.

x) Można zastąpić olej roztopionym masłem a składniki przepisu łatwo da się podzielić aby upiec z połowy porcji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

i poczekaj na jego moderację

Print