Po raz pierwszy zrobiłam zaczyn do chleba z tartym jabłkiem w 2014r., ale w skład zaczynu wchodził również zakwas.
Już wówczas zauważyłam, że zaczyn był niesamowicie aktywny. Nie wiedziałam dokładnie o co chodzi. Dzisiaj już wiem, że tarte jabłko wzbogaciło zaczyn o tworzące się bakterie kwasu mlekowego.Dzisiaj w Dniu Światowego Dnia Chleba, chciałabym życzyć wszystkim ludziom dobrej woli, aby zawsze na ich stole leżał świeży, pachnący prawdziwy chleb.
W tym dniu zachęcam również te osoby, które nie pieką chleba w domu, aby pierwszy chleb upiekli na fermencie owocowym. Nie musi być skład takich owoców jak u mnie. Może to być np. jabłko i rodzynki.
Z fermentu owocowego można wyprowadzić tradycyjny zakwas o którym napiszę w końcowym wpisie.
Ferment owocowy to nic innego jak początek nastawu na ocet np. jabłkowy. Robię różnego rodzaju octy i zdążyłam zauważyć jakie są początki fermentacji.
Na początek to woda + owoce + cukier, przez 3-4 dni wydawać by się mogło, że nic się nie dzieje. Jednak na pewno jest to przygotowanie do fermentacji.
Tak więc po rozpoczęciu fermentacji cukier zawarty w owocach stopniowo zamienia się w kwas mlekowy, / tworzą się bakterie kwasu mlekowego / który jest również w tradycyjnym zakwasie do chleba i pozwala ciastu rosnąc.
Dlatego używamy fermentu do zaczynu w początkach burzliwej fermentacji, powiedzmy między 6 a 7 dniem.
Nastawiamy ferment owocowy
- 500 ml letniej dobrej wody,
- 10 sztuk ciemnych winogron,
- 10 sztuk owoców dzikiej róży,
- 1 łyżeczka miodu.
Umieszczamy w litrowym czystym słoiku, zakręcamy i stawiamy w kuchni, aby był pod ręką. Raz lub 2 razy dziennie począwszy od chwili kiedy zacznie się fermentacja w słoiku, odkrywamy słoik i wypuszczamy nadmiar gazu.
Ferment do zrobienia zaczynu użyłam 6 dnia wieczorem.
Orkiszowy na owocowym fermencie
Zaczyn, wieczór na dzień przed pieczeniem chleba
- 200g mąki orkiszowej typ 550,
- 250ml fermentu.
Składniki umieszczamy w misce, mieszamy, przykrywamy i stawiamy w możliwie jak najcieplejszym miejscu.
Następny dzień rano po 13 godzinach fermentacji.
Ciasto właściwe
- 450g zaczynu, całość,
- 350g mąki orkiszowej typ 550,
- 180 ml wody,
- 11g soli.
Składniki łączymy i wyrabiamy do dobrego połączenia. Ciasto jest luźne starajmy się nie dosypywać mąki.
Do naoliwionej miski wkładamy wyrobione ciasto, przykrywamy i pozostawiamy w ciepłym miejscu. Ja wstawiłam do piekarnika z włączoną żarówką.
W ciągu 2,5 godziny w równych odstępach czasu, składamy ciasto w kopertę wyjmując go na blat posypany mąką. Ten trzeci raz po złożeniu w kopertę, formujemy ciasto w kulę i wkładamy do koszyczka do ostatecznego wyrośnięcia.
Pieczemy w temp. 240st przez 15 minut w naparowanym piekarniku / wkładamy na dno piekarnika pojemnik z wodą w trakcie nagrzewania /. Następnie obniżamy temp. Do 230st wyjmujemy naczynie z wodą i dopiekamy przez 30-35 minut.
Wyprowadzanie zakwas z fermentu owocowego
Ferment jest o wiele szybszy i niezawodny w wykonaniu tradycyjnego zakwasu.
- 100g fermentu,
- 100g mąki żytniej razowej.
Składniki mieszamy, przykrywamy i stawiamy w miarę ciepłe miejsce.
W ciągu 48 godz. karmiłam zakwas 3 razy. Przy drugim dokarmianiu odjęłam część i zrobiłam na nim zakwas do żurku. Resztę dokarmiłam.
Zakwas można jeszcze prowadzić zanim upiecze się na nim chleb, dokarmiając 2-3 razy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
i poczekaj na jego moderację