Cukier z kwiatów fiołka wonnego i forsycji

Przepiekane kolory cukrów kwiatowych.  Kwiaty fiołków i forsycji są jadalne na surowo.

Pomijam walory zdrowotne tych roślin bo kwiaty zamknięte w cukrze będą służyły do dekoracji ciast, tortów,  deserów czy napoi np. przyozdabiając brzeg szklanki. Można cukier zmielić na puder i zrobić lukier do babki wielkanocnej. Można wyczarować piękne kolory
Tego rodzaju cukier można przygotować niemal z każdych kwiatów jadalnych. np. już niedługo z kwiatów lilaka pospolitego czyli bzu. Taki kwiatowy cukier przechowywany prawidłowo, czyli w dobrze zamkniętym pojemniku może nam służyć aż do wyczerpania. Najlepiej przechowywać w niedużych słoiczkach  w suchym i chłodnym miejscu.

Fiołki wonne i najlepiej rosnące dziko są najlepsze. Natomiast jeśli ktoś je ma w swoim ogrodzie i nie są nawożone to jak najbardziej. Natomiast kwiaty forsycji zbieramy w miejscach z dala od dróg i miejsc przemysłowych. Jedne i drugi kwiaty zrywamy w słoneczny dzień.

 

Cukier z kwiatami fikołka wonnego

Potrzebujemy

• Kwiaty fiołka wonnego, dowolna ilość,
• drobny biały cukier, na początek około 1 szklanki,
• sok z cytryny; 3-4 łyżki.

1. Od kwiatów odrywamy ogonki, delikatne płuczemy i osuszamy. Wkładamy je do słoika lub miski, dodajemy cukier i sok z cytryny. |Najlepiej jest użyć miksera ręcznego tzw żyrafy. W pierwszym etapie musimy dobrze zmiksować kwiaty z niewielką ilością cukru. Powinna nam powstać dość płynna masa.
2. Teraz dodajemy cukier, ale już nie miksujemy tylko dosypujemy cukier i mieszamy łyżką. Cukru dodajemy na gęsto. Dokładnie mieszamy i wykładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia..
3. Suszymy w piekarniku włączonym na 40st. Ja suszyłam na kaloryferze całą noc. 2-3 razy dobrze jest poruszyć cukier, ponieważ w trakcie suszenia się zbryla. Po wysuszeniu można cukier przetrzeć przez durszlak aby był sypki.

Uwaga! Jeśli chcemy zachować oryginalny kolor fiołków w cukrze nie dodajemy cytryny. Można zmiksować kwiaty z samym cukrem albo zrobić 2 kolory. Przy forsycji sok z cytryny nie zmienia koloru wręcz go uwydatnia.

Z kwiatami forsycji robimy dokładnie jak z kwiatami fiołka, z tą różnicą, że od forsycji odcinamy zieloną część z każdego kwiatuszka. Natomiast z kwiatu fiołka odrywamy tylko ogonki.

Poniżej trwa fermentacja octu z fiołka i forsycji. Na temat produkcji domowych octów  znajdziecie w poprzednich wpisach np
tutaj  lub  tu