wtorek, 10 stycznia 2023

Chleb na zaczynie biga


 Chleb na drożdżach również potrzebuje czasu aby cieszyć się jego smakiem. Dość często bywa tak, że szybciej się go zjada niż przygotowuje. Chleb z chrupiąca skórką, cudownym zapachem i smakiem długo fermentującego ciasta. Bez śladu zapachu drożdży.

Polecam go tym, którzy nie pieką na zakwasie a chcieliby cieszyć się smakiem dobrego chleba. Takiego chleba nie dostaniecie w sklepie.
 Przygotowanie zaczynu trwa chwilę. Przez te 14-18 godzin nie zaprzątamy sobie nim głowy.
 Dopiero w dniu następnym, ciasto potrzebuje naszej uwagi, ale zawsze w tzw. międzyczasie można robić coś innego.
Do tego chleba użyłam mąki orkiszowej i zwykłej pszennej. Można użyć dowolnej mąki jasnej lub mieszanki mąk pszennych z dodatkiem żytniej.


Co to jest biga? to jeden z zaczynów drożdżowych, który składa się z następujących składników i proporcji:
 Mąka - 100%
 Woda - 60%
 drożdże -1%
 Znając te proporcje łatwo można przygotować zaczyn z takiej ilości mąki jaka nam pasuje.


   


Chleb na zaczynie biga


 Potrzebujemy:

  • 200g mąki orkiszowej typ 650,

  • 120g letniej wody,

  • 2g świeżych drożdży.

Drożdże rozpuszczamy w wodzie, dodajemy mąkę i zagniatamy ciasto, które konsystencją jest zbliżone do tego na pierogi. Przykrywamy folią spożywczą i pozostawiamy w temperaturze pokojowej na 14 - 18 godzin.

Ciasto właściwe

  • Biga, 320g,

  • 800g mąki pszennej typ 500 i orkiszowej jasnej typ 650, pół na pół,

  • 600g letniej wody,

  • 8g świeżych drożdży,

  • 20g soli,

  • ewentualnie jakiś dodatek, u mnie oliwki czarne.

 Wykonanie

  1. Zaczyn był u mnie gotowy po 15 godzinach, ciasto bardzo urosło i zaczęło lekko opadać.

  2. Do miski przesiałam mąkę, dodałam wodę wymieszaną z solą i drożdżami,  wyrobiłam ciasto, pozostawiłam na około 30 minut aby odpoczęło.

  3. Następnie urywałam po kawałku zaczynu i  wrabiałam go w ciasto. Można to robić ręcznie albo maszynowo na małych obrotach. Dodałam oliwki pod koniec wyrabiania.

  4. Kiedy cały zaczyn został dokładnie połączony z ciastem, które powinno odchodzić od rąk i miski,  przykryłam i pozostawiłam do fermentacji na 3 godzimy.

  5. Po godzinie fermentacji złożyłam  ciasto w kopertę nie wyjmując go z miski i ponownie przykryłam do dalszej fermentacji. Po następnej godzinie zrobiłam to samo.

  6. Po 3 godzinach wyjęłam ciasto na omączony blat, delikatnie podzieliłam na 2 części. Każdą z nich uformowałam i włożyłam do wcześniej przygotowanych foremek. W trakcie formowania nie znęcamy się nad nim tylko delikatnie składamy w kopertę.

  7. Połowę ciasta włożyłam do garnka rzymskiego a drugą część do zbliżonego pojemnością garnka tzw gęsiarka. Moje pierwsze założenie było upiec jeden duży bochen, ale zmieniłam zdanie i całe szczęście, że oba zmieściły mi się do piekarnika.

  8. Oba garnki z ciastem włożyłam do piekarnika i włączyłam żarówkę do ponownego wyrośnięcia

  9. Po 70 minutach, ciasto było gotowe do pieczenia.

  10. Temp. piekarnika na początek nastawiłam na 100st, następnie stopniowo zwiększałam do 250st.C nie robiąc żadnych przerw w nagrzewaniu. Nie parowałam piekarnika, bo przykryte naczynia nie pozwoliły na utratę wody z ciasta, a i ciasto za szybko nie zapiekło się na powierzchni i miało jeszcze dużo czasu aby ewentualnie nadrobić rośnięcie.

  11. Pod przykryciem piekłam od chwili włączenia piekarnika 40 minut, następnie zdjęłam pokrywki i dopiekałam już w niższej temperaturze 230st. około25 minut.
     Piekarnik osiągnął temp. 250st. po 20 minutach. Więc samo pieczenie w wysokiej temp. to 45 minut. Waga chlebów po upieczeniu to:849g i 738g.

  12. Ciasto można upiec nagrzewając wcześniej piekarnik  z garnkiem, kamieniem lub blachą z piekarnika do temp.250st.C. Przy pieczeniu na blasze lub kamieniu najlepiej piec przez 15 minut w naparowanym piekarniku przez 15 minut. Po tym czasie zmniejszyć temp.do 230st. i dopiekać 30-35 minut przy cieście z połowy porcji lub z całej porcji jako jeden bochenek odpowiednio dłużej jakieś 15-20 minut.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

i poczekaj na jego moderację

Print