Calzone to nic innego jak zamknięta pizza w kształcie
pieroga. Dlatego farsz można robić dowolnie. To, co mamy w lodówce i taki, jaki
lubimy. Ważne jest, aby nadzienie było gęste. Dlatego pomidorów nie podsmażałam
z farszem, aby nie puściły zbyt dużo soku. Puściły sok już w trakcie pieczenia
i o to chodziło. Farszu jest w sam raz do tej ilości ciasta, no może zjadłam z
łakomstwa trochę wraz z sosem, którego też odrobinę zostało.
Ciasta przed
pieczeniem niczym nie smarowałam, tylko nakłułam go w kilku miejscach igłą i
posypałam delikatnie mąką.
Polecam, nieprzyzwoicie pyszna i pożywna:)
Można zajadać z ulubionym sosem.
Calzone z suszonymi pomidorami
Na ciasto
- 400g mąki orkiszowej jasnej,
- 200g mąki pszennej,
- 1 łyżeczka soli,
- 1 łyżeczka cukru,
- 350- 400g ciepłego mleka,
- 20g świeżych drożdży.
Składniki ciasta zagniatamy w misce, robiąc wcześniej zaczyn
z odrobiny mleka, cukru i drożdży. Ciasto zagniatamy jak na pizzę.
Przykrywamy miskę z ciastem folią i czekamy aż wyrośnie.
Ja ciasto włożyłam od razu po wyrobieniu do lodówki. Po
trzech godzinach ładnie wyrosło.
Ciasto można przetrzymać nawet całą noc w lodówce i też
będzie znakomite:)
Po wyrośnięciu dzielimy ciasto na 11 części i wałkujemy
placki o średnicy około 18cm.
Można zrobić większe placki, ale wydaje mi się, że taka
porcja w sam raz dla jednej osoby. Chociaż muszę przyznać, że sama zjadłam
dwie:)
Na środek placka układamy starty ser na nim farsz i znów ser.
Łączymy brzegi zaczynając od środka.
Układamy na blasze z piekarnika wyłożonej papierem w
rozsądnej odległości, posypujemy delikatnie mąką i pozostawiamy do wyrośnięcia na
jakieś 10minut.
Temperatura piekarnika 190-200st. Pieczenie 20-25 minut do ładnego zrumienienia.
Na jednej blasze nie zmieszczą się wszystkie pierogi, więc trzeba piec 2 razy.
Temperatura piekarnika 190-200st. Pieczenie 20-25 minut do ładnego zrumienienia.
Na jednej blasze nie zmieszczą się wszystkie pierogi, więc trzeba piec 2 razy.
Farsz
- 2 duże cebule,
- 1 mała cukinia,
- 4 mięsiste i jędrne pomidory,
- około szklanki suszonych pomidorów z oleju,
- 100g szynki szwarcwaldzkiej,
- kawałeczek wędzonego boczku,
- 1 papryczka chili,
- sól i pieprz do smaku,
- świeże zioła: bazylia, oregano,
- 300g sera mozzarella, startego na grubych oczkach tarki. Można po plastrze sera położyć na środek placka, następnie farsz i posypać jeszcze dodatkowo startym serem. Jak komu wygodnie.
- Cebulę kroimy w kostkę lub pół talarki, wkładamy do rozgrzanego garnka z odrobiną oleju z pomidorów suszonych i smażymy do zeszklenia, dorzucając pokrojoną papryczkę.
- Następnie wrzucamy pokrojony drobno boczek i szynkę i pokrojone suszone pomidory.
- Za chwil kilka wrzucamy pokrojoną cukinię i smażymy aż będzie w miarę miękka.
- Zestawiamy garnek z ognia i dorzucamy pokrojone świeże pomidory, bez skórki i gniazd nasiennych.
- Mieszamy farsz, doprawiamy solą, pieprzem i dodajemy pokrojone zioła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
i poczekaj na jego moderację