poniedziałek, 27 maja 2024

Ekstrakt z kwiatów czarnego bzu

Syrop z kwiatów robię co roku. Tegoroczny jest wyjątkowy bo zamiast wody użyłam soków aby wydobyć z kwiatów to co najlepsze.
Sok jabłkowy kupiłam bez dodatku cukru,

tłoczony z całych jabłek a pomarańczowy zrobiłam sama dodając cały miąższ. Smak soku podkręciły goździki i cynamon. Nie dominują w nim, ale delikatnie zaznaczyły swoją obecność smakiem i zapachem.
Kwiaty zrywamy w słoneczne i suche dni. Kwiaty szybko przekwitają, ale są miejsca mniej nasłonecznione i kwiaty jeszcze są nierozwinięte.
Kwiaty zrywamy  delikatnie aby jak najwięcej pyłku przenieść do soku.
Taka ciekawostka, zauważyłam kiedy kwiaty zalewane są wodą z cukrem to te, które wystają ponad nią ciemnieją. Po zalaniu kwiatów sokiem kwiaty nie zmieniają swojego koloru. 





.Ekstrakt z kwiatów czarnego bzu

  • 500g obciętych kwiatów czarnego bzu,
  • 2 litry soku jabłkowego,
  • 1 litr soku z wyciśniętych pomarańczy,
  • sok z 2 cytryn,
  • 20-30 sztuk goździków,
  • 2 laski cynamonu cejlońskiego.

1. Obcięłam z baldachów grubsze łodygi i zalałam kwiaty sokami w słoju 5 litrowym. 

2. Następnie dodałam pozostałe składniki, wymieszałam, przykryłam i odstawiłam na 24 godziny.

3. Przelałam zawartość słoja do garnka, zagotowałam i ponownie odstawiłam na 24 godziny. Można pozostawić na dłużej.

4. Po 48 godzinach odcisnęłam kwiaty przez tetrę. Soki mają zawartość cukrów naturalnych, ale jeśli chcemy dosłodzić można to zrobić wg własnego uznania. Dosypałam 5 łyżek brązowego cukru, bo sok jabłkowy był kwaśny a i z pomarańczy niezbyt słodki. Następnie sok doprowadziłam do wrzenia i przelałam w małe wcześniej przygotowane butelki.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

i poczekaj na jego moderację

Print