To jeden z komentarzy dotyczący ilości składników w tym chlebie. Nie poprawiłam ilości sezamu czarnego w przepisie, ale może ktoś skorzysta z tej uwagi i zmniejszy jego ilość.
Wiosenny chleb z mnóstwem ziaren
28. 03.2013 | 07:17
Na zaczyn, wieczór dzień przed pieczeniem:
- 50g zakwasu,
- 150g mąki żytniej razowej,
- 150g wody
W misce, w której będziemy wyrabiać chleb w dniu następnym, mieszamy składniki zaczynu i przykrywamy, pozostawiając w miejscu zacisznym w temperaturze pokojowej.
Jednocześnie, wieczorem moczymy w oddzielnych miseczkach:
- 250ml siemienia lnianego zalewając 250ml wody.
- 250ml sezamu, najlepszy niełuskany również z 250ml wody.
- Jedno i drugie ziarno przykrywamy folią spożywczą i pozostawiamy na czas zaczynu.
Ciasto właściwe, następny dzień po 14-16 godzinach.
- 350g zaczynu,
- 400g mąki orkiszowej jasnej lub pszennej chlebowej,
- 200g mąki żytniej białej typ 720,
- 300g wody,
- namoczone ziarna razem z wodą.
- 40g mąki żytniej razowej,
- 50g sezamu czarnego,
- 1 łyżka miodu,
- sól, / ogólna zasada do 2% soli w stosunku do mąki użytej do danego wypieku /,
w tym przypadku około16g.
- Mąki przesiewamy przez sito.
- Do zaczynu dodajemy wodę z solą i miód. Mieszamy do uzyskania jednolitej masy. Można to zrobić ręcznym mikserem na małych obrotach.
- Dodajemy stopniowo do rozmieszanego zaczynu z wodą, przesiane mąki.
- Następnie namoczone ziarna łącznie z wodą, jak już pisałam w składnikach i suche ziarno czarnego sezamu.
Ostatecznie ciasto wyrabiamy dość dokładnie. Ciasto nie jest zbyt lepiące, ale trzeba go wymieszać dokładnie do połączenia składników. Po dobrym wyrobieniu jest nawet dość przyjemne i niezwykle piegowate.
Zostawmy go na chwilę, aby odpoczęło. W międzyczasie przygotujmy 2 foremki 24x11 i 30x11 wysmarujmy tłuszczem i posypmy np. mąką razową. Wyłożone ciasto do foremek pozostawiamy do ostatecznego wyrośnięcia w ciepłym miejscu. Można włożyć do piekarnika z włączoną żarówką. U mnie ciasto rosło około 3 godzin poza piekarnikiem.
Jeśli ciasto w foremkach będzie rosło w piekarniku z włączoną żarówką, po wyrośnięciu możemy zdjąć przykrycie, włączyć piekarnik a wówczas czas pieczenia należy liczyć od chwili nagrzania piekarnika do odpowiedniej temp. obniżając ją po 15-20 minutach.
lub
Piekarnik nagrzewamy do 240st. Wkładamy foremki z ciastem i przez 15-20 minut zapiekamy. Następnie zmniejszamy temperaturę do 200st. i pieczemy jeszcze około 40 minut.
Kroimy chleb jak całkowicie wystygnie a najlepiej na drugi dzień.
Dzień dobry Danusiu! Ten wpis, który przytoczyłaś wyżej ,to mój. To ja nazwałam go "piegowatym chlebem". Od razu postanowiłam napisać ,miłe zaskoczenie ,bo w poprzednim blogu było dużo komentarzy, a tu niespodzianka ,mój .Serdecznie pozdrawiam ,oczywiście nadal piekę chleby z Twoich przepisów. Pozdrawiam serdecznie. Alicja.
OdpowiedzUsuńJaka miła niespodzianka! Witaj Alicja, ja też jestem zaskoczona Twoimi odwiedzinami tu w Leśnym Zakątku. Nie przypuszczałam, że odezwie się właścicielka tego komentarza, super:) Również pozdrawiam i życzę udanych wypieków. Ten tydzień dobry na pieczenie chleba i nie tylko, księżyc idzie ku pełni. Całusy!
Usuń