Chleb ten piekłam 12 lat temu. To był mój czwarty rok przygody z pieczeniem chleba. Robiłam różnego rodzaju eksperymenty ucząc się i jednocześnie bawiąc ciastem chlebowym.
Teraz mogę upiec chleb bez żadnego przepisu, jednak pozostało mi robienie notatek z każdego upieczonego bochenka. Wam też polecam notatki, które powinny zawierać najdrobniejsze szczegóły jak czas, temperatura, pora roku. Tym sposobem poznajecie zachowanie się ciasta w różnych warunkach. Dzięki temu korzystając z jakiegoś przepisu z sieci dostosujecie go do swoich potrzeb.========================================================================
Moje chleby są bardzo często ogromniaste, nie umiem upiec małego chleba. Szczególnie te, które piekę bez foremki. Jednak duże chleby mają przewagę nad małymi. Nie czerstwieją tak szybko, są dużo smaczniejsze.
Mają też i swoje wady, trudniej formuje się z nich kulę a po włożeniu do piekarnika często robi się placek. Jednak przy dobrze nagrzanym piekarniku, prawidłowym wyrośnięciu oraz dobrze uformowanym cieście, szybko podnosi się do góry.
Jeśli ciasto nie podniesie się w ciągu pierwszych 10-15 minut to znaczy, że temperatura jest zbyt niska albo ciasto przerosło.
Duży, pachnący bochen, smakuje wyśmienicie!
Użyłam mąkę pszenną Eko typ 1100 i 550
Biały chleb pszenny
21.05 2009r.
I faza
- 2-3 łyżki zakwasu,
- 100g wody,
- 100g mąki pszennej typ 1100.
II faza
Do zaczynu z fazy I dodajemy:
- 150g mąki pszennej typ 1100,
- 150g wody.
III faza
Do zaczyny fazy II dodajemy:
- 150g mąki pszennej typ1100,
- 150g wody.
Pozostawiamy do fermentacji nie dłużej niż 4 godziny
Ciasto właściwe:
- 800g ciasta zakwaszonego,
- 250g serka śmietankowego tłustego / taki w kostkach /,
- 250g solanki / woda + 20g soli /,
- 620g mąki pszennej typ 550.
Wykonanie:
Składniki ciasta właściwego łączymy i wyrabiamy przez 10 minut. Ja zrobiłam to ręcznie. Ciasto jest dość luźne, na początku trudno ulepić z niego kulę. Pozostawiamy go w naoliwionej misce na 3 godziny. Po każdej godzinie, wyjmujemy ciasto na blat dobrze posypany mąką i składamy w kopertę, umieszczając ciasto ponownie w misce. Za trzecim razem ciasto jest już bardziej stabilne. Formujemy ciasto kulę i wkładamy do koszyczka do ostatecznego wyrośnięcia.
Piekłam na dobrze nagrzanym kamieniu, przez 10-15 minut w zaparowanym piekarniku w temperaturze 250 st. Następnie zmniejszamy temp. do około 230st. dopiekamy około 45 minut. Pod koniec pieczenia możemy jeszcze raz zmniejszyć temp. jakby chlebek za bardzo się rumienił.
Chleb waży 1658g
piękny bochen prawdziwego chleba
OdpowiedzUsuń