30. 08.2009 jeszcze na starym blogu przeprowadzałam również taki eksperyment, ale z zakwasem suszonym 3,5 miesięcznym. Też w 3 etapach sama reaktywacja. Ten I etap był również najdłuższy i trwał 23 godziny ale następne etapy już krócej i w sumie po 32 godzinach zakwas był gotowy aby zrobić na nim zaczyn do chleba. Czyli sama reaktywacja 3 etapowa trwała o 6,5 godziny krócej od tego zakwasu ponad rocznego.
Reasumując: Suszony zakwas można przechowywać rok w moim przypadku 13 miesięcy. Oczywiście jest mowa o wysuszonym dobrym zakwasie aktywnym, na którym piekliśmy wcześniej chleby bez dodatku drożdży i nam bardzo smakowały:). Nie może być to zakwas młody np. 5 dniowy. Bakterie w takim zakwasie mogą być zbyt młode a tym samym nietrwałe w suchym zakwasie. Jednak przechowywanie suchego zakwasu nie musi być aż tak długie. Może to być okres wakacji, gorącego lata, gdzie nie chcemy odpalać piekarnika albo z innych powodów, które uniemożliwiają nam pieczenie domowego chleba dość często. Myślę, że suszenie zakwasu jest o niebo lepsze od mrożonego, bo smak i zapach chleba upieczonego na takim zakwasie jest niezapomniany.
Reaktywacja zakwasu z 27.10 2021r. 3 etapy
Dzień pierwszy 28.11.22 godz.15.30
- 30g zakwasu suszonego,
- 100g ciepłej wody około 30st.,
- 50g mąki żytniej razowej.
Dzień drugi 29.11.22r. godz.19.00
- 180g startera z poprzedniego dnia,
- 100g mąki żytniej razowej,
- 100g ciepłej wody
Dzień trzeci 30.11.22r. godz.8.00 rano.
- 380g z dnia 29.11.22r.,
- 100g mąki żytniej razowej,
- 100g ciepłej wody.
Sama reaktywacja zakwasu trwała od 28.11.22r. do 1.12.22r. czyli 38,5 godziny. W każdym z etapów mieszamy składniki do połączenia i przykrywamy ściereczką stawiając w najcieplejszym miejscu.
________________________________________________________________________________
Dzień czwarty 1.12.2022r. godz. 7.00 Przygotowanie zaczynu do ciasta właściwego.
/ 230g odrzuciłam / x)
- 350g ciasta,
- 170g mąki żytniej razowej,
- 170g ciepłej wody
Ciasto właściwe
ten sam dzień godz.9.30, czyli po 2,5 godzinie ciasto wypełniło niemal całą miskę.
- 600g zaczynu, / 90g odłożyłam do miseczki i przysypałam mąką do następnego wypieku /, xx)
- 500g mąki orkiszowej typ750, xxx)
- 380g ciepłej wody,
- 15g soli.
Pieczenie w 230-235st. przez 15minut, następnie w 220st. przez 30-35 minut. Piekłam bez pary, spryskałam tylko ciasto wodą przed włożeniem do piekarnika.
x) Nie musicie odrzucać zakwasu tylko zrobić zaczyn z całości i zwiększyć proporcjonalnie ilość pozostałych składników. Wyjdzie po prostu więcej chleba.
xx) na zdjęciu widać po 3 godzinach jak zakwas ↑próbuje rosnąć. Zakryłam ponownie mąką, przykryłam ściereczką i pozostawiłam w najchłodniejszym miejscu / nie w lodówce! / do wypieku za tydzień. Można również z mąką zrobić zacierki i wysuszyć na papierze i dobrze wysuszony np. przy kaloryferze włożyć do słoiczka i ożywić go w odpowiednim czasie. Myślę, że ożywienie np. po 2-3 tygodniach czy miesiącu będzie trwało o wiele szybciej w tych 3 etapach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
i poczekaj na jego moderację