Świetna przekąska na długie jesienno-zimowe wieczory. Nie dość, że pyszna to pełna witamin i minerałów.
Ususzyć można wszystkie owoce i warzywa domowym sposobem. Najlepiej nadaje się do tego suszarka spożywcza do suszenia warzyw, owoców i grzybów.
Jednak proponuję nie więcej niż 4 sita. W zestawie jest 3, więc dokupić można ewentualnie jedno, ale wcale nie jest to konieczne. Głębokie sita są w/g mnie najlepsze. Pozwalają suszyć całe gałązki różnych ziół i można je układać warstwami w sitach.
Można też suszyć w piekarniku z termoobiegiem nastawiając temp. na 40-50st. przy lekko uchylonym piekarniku. Ja tak nie suszyłam, więc kto nie ma suszarki niech spróbuje. Też się uda.
Susząc owoce na kompot nie rozkładam ich pojedynczo, jak w przypadku jabłek przeznaczonych na chipsy. Te powinny być wysuszone pojedynczo aby były chrupiące.
Kilka uwag co do suszenia jabłek na chrupiącą przekąskę.
- Jabłka niepryskane, najlepsze kwaśne lub słodko kwaśne, a co najważniejsze jabłka z kruchym miąższem. Ja zrobiłam z jabłek Gala
- Jabłka po umyciu i pozbyciu się środka kroimy niezbyt cienko w plastry i układamy jeden obok drugiego.
- Można jabłka suszyć ze skórką, ale ja tak robię w przypadku jabłek na kompot, a na chipsy suszę bez skórki. Sprawdziłam, lepsze bez skórki. Ze skórek i ogryzków można ugotować kompot.
- W trakcie suszenia przekręcamy je na drugą stronę aby nie przykleiły się do sita. Im cieniej pokrojone, tym bardziej mają tendencję do przyklejania się. Około 0,5 cm będzie ok.
- Kiedy wiemy, że jabłka są już dobrze wysuszone? Wyłączamy suszarkę i czekamy aż jabłka będą zupełnie zimne. Wtedy sprawdzamy ich chrupkość. Powinny być twarde i chrupiące. Jeśli tak nie jest, dosuszamy je.
- Zaraz po wystudzeniu zamykamy w szczelnych pojemnikach, aby nie dochodziła do nich wilgoć.
Poniżej jest 100g chipsów, cała miska. Wyczytałam, że to 243 kcal, to wcale nie tak dużo, a wartości odżywczych mnóstwo. Poza błonnikiem, zawierają dużo witamin z grupy B i minerałów oraz cenną kwercetynę, potas, bor...Co jeszcze? Indeks glikemiczny to 43. Więcej poczytacie w Internecie.
Bardzo polecam taką przekąskę.
Mam zaprzyjaźnionego rolnika, u którego co jakiś czas kupuję jabłka, gruszki. Od niego brałam jabłka na ocet. Nie macie własnych jabłek, szukajcie u pobliskich rolników. Mają również stare gatunki jabłek, które przywołują wspomnienia.
Przy okazji, coś na temat przygotowania kompotu z suszonych owoców i wykorzystania owoców po kompocie.
Nie gotuję suszonych owoców w wodzie, tak jak to robimy kompot ze świeżych owoców. Gotuję wodę, odstawiam z ognia i dopiero dodaję suszone owoce, goździki i laskę cynamonu. Przykrywam garnek i tak pozostawiam do naciągnięcia. W okresie Bożego Narodzenia dodaję jeszcze plastry pomarańczy. Polecam ten sposób, kompot jest klarowny w pięknym bursztynowym kolorze, jeśli jest to mieszanka większej ilości jabłek, odrobinę gruszek i śliwek. Taki kompot powinien stać minimum 2 godziny.
Owoce po kompocie można wykorzystać do zrobienia pasty do ciast, naleśników, placków, do kanapek, owsianki i co Wam przyjdzie jeszcze do głowy. Pomysłów może być o wiele więcej.
Miksujemy owoce na mus przekładamy do słoiczków i pasteryzujemy od zagotowania 5-10 minut. W czasie świąt mamy inne zajęcia, więc możemy zbierać owoce z kompotu i je zamrozić aby zająć się nimi po świętach.
Można też przy sprzyjającej pogodzie / mam na myśli temp. za oknem co najmniej lodówkową / przetrzymać je na balkonie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
i poczekaj na jego moderację