Uwaga! To nie jest wpis archiwalny. Dzielę się z Wami nowym sposobem przechowywania chleba, którego nie było na poprzednim blogu. Chleby piekłam w różnych naczyniach, jednak po raz pierwszy w słoiku, tak do przechowania na dłużej.
Lato za pasem, wakacje, wycieczki, urlopy, które spędzamy w różny sposób. Chleb w słoikach na pewno się przyda kiedy na wypoczynku serwujemy sobie własne jedzenie a zabraknie pieczywa.
Chleb w słoiku może być również na trudne czasy, bo nigdy nie wiadomo co może się wydarzyć. Mrożenie też dobre ale nie dłużej niż 3 miesiące a co, kiedy zabraknie prądu chociażby na kilka dni?
Trzeba być przygotowanym na wszystkie scenariusze, jakie mogą nam się jeszcze przydarzyć.
Wystarczy mieć tylko proste słoiki, które bez problemu można kupić na allegro. Chlebki same z nich wyskakują.
Największe są o pojemności 545 ml. Do 6 słoików zmieściłam 1620g ciasta w każdym po 270g. Uważam, że większych nie trzeba. Nie trzeba również pasteryzować, po upieczeniu wystarczy zakręcić wieczko i słoik się zamknie niemal natychmiast. Chleb wychodzi ze słoika, jak już napisałam bez problemu a kanapki są fantastyczne.
Użyłam tego przepisu inaczej prowadziłam ciasto i zmieniłam odrobinę ilości składników. Tak naprawdę, to każdy przepis sprawdzony będzie dobry czy to na zakwasie czy na drożdżach. Proponuję jednak ciasto z przewagą mąki żytniej lub same żytnie aby ciasto można było nakładać łyżką do słoików. Niby można też same pszenne, ale trzeba inaczej prowadzić ciasto i uformować odpowiedniej wielkości wałek.
Ciasto w słoikach nie musi rosnąc w lodówce, chociaż garowane w niskiej temperaturze chleby mają lepszy smak. Ostateczne rośnięcie w słoikach można przeprowadzić w piekarniku z włączoną żarówką. Po wyrośnięciu zdejmujemy tylko przykrycie i włączamy piekarnik.
Zaczynając pieczenie od nienagrzanego piekarnika ma jeszcze jeden plus. Ciasto, które zbyt mało wyrosło zdąży podskoczyć zanim wierzch ciasta się zapiecze a piekarnik osiągnie maksymalną temperaturę. Chleby typowo pszenne potrzebują od razu wysokiej temperatury aby uzyskać zamierzony efekt.
Jak długo można przechowywać chleby w słoikach? Tak naprawdę to nie wiem. Robiąc różnego rodzaju przetwory na zimę w słoikach poddane pasteryzacji mamy co najmniej na rok, a przecież pasteryzacja przebiega w temp. do 100 st.C.
Słoiki z ciastem pieczone w tak wysokiej temperaturze i niemal natychmiast zamknięte powinny przetrwać co najmniej rok. Będę je używać i pisać przy okazji na ten temat, ale na pewno co najmniej jeden zostawię do sprawdzenia na dłużej.
Aha, próbowałam odkręcić jeden słoik mały pieczony wcześniej. Nie dałam rady, musiałabym podważyć nakrętkę.
Chleb Żytnio-orkiszowy i moje godziny prowadzenia ciasta
Zaczyn 1 dzień rano godz. 9.00
- 360g mąki żytniej chlebowej / u mnie typ 720 /,
- 290g wody,
- 17g zakwasu / 2 łyżki /, dałam prosto z lodówki, bo był dokarmiany 2 dni wcześniej.
Składniki zaczynu mieszamy i pozostawiamy przykryte w temperaturze, 21st. 14-16 godzin.
Ciasto właściwe wieczór ten sam dzień godz. 21.40
- 667g zaczynu, całość,
- 240g mąki żytniej typ 720,
- 310g mąki chlebowej, użyłam orkiszowej typ 630,
- 390g wody,
- 17g soli,
- 3g drożdży instant, można pominąć.
- Słoiki dokładnie smarujemy tłuszczem, moja ręka wchodzi do słoika. Można pędzelkiem, ale ja użyłam smalcu. Wysypujemy mąką. Ja użyłam mąki semolina. Wsypujemy na dno odrobinę mąki, zamykamy słoik i kilka sekund potrząsamy słoikiem. Nadmiar mąki wysypujemy do drugiego słoika. Tym sposobem przygotujmy 6 słoików o pojemności 545 ml.
- Składniki ciasta właściwego mieszamy i wyrabiamy kilka minut do dobrego połączenia.
- Stawiamy na wagę słoik, tarujemy wagę i wkładamy łyżką maczaną w ciepłej wodzie ciasto dokładnie i delikatnie uciskając w słoiku. Po wypełnieniu 6 słoików /ciasta w słoikach jest około połowy/ przykrywamy słoiki folią spożywczą i wkładamy do lodówki na noc do wyrośnięcia.
- Rano u mnie godz. 6.00 ciasto było gotowe do pieczenia. Słoiki przed włożeniem do zimnego piekarnika dokładnie wycieramy wilgotną ściereczka w miejscach styku z nakrętką. Po upieczeniu słoiki będą za gorące, żeby cokolwiek z nimi robić.
- Słoiki z ciastem wkładamy do zimnego piekarnika, ciasto można delikatnie spryskać wodą. Nastawiamy temp. do 200st. i od chwili nagrzania piekarnika pieczemy 25 minut. Ja piekłam z termo obiegiem, więc nastawiłam temp.180st.
- Nakrętki przygotowane, więc od razu wyjmujemy po jednym słoiku i zakręcamy dokładnie.
To moje drugie podejście do chleba w słoiku.
Tydzień wcześniej upiekłam przy okazji pieczenia chleba tak na próbę 3 słoikowe, bez konkretnego przepisu, ale słoiki miałam dużo mniejsze o pojemności 330ml, ciasta weszło w każdy po 155g. Zdjęcie poniżej a jeden z nich już w zamkniętym słoiku na jednym ze zdjęć.
Gdyby Wam się zdarzyło, mnie się udało tego uniknąć, że chlebek tak urośnie bo przesadziliśmy z ciastem i będzie po upieczeniu wystawał ponad słoik, wystarczy ostrym nożem ściąć sam czubek chleba i nałożyć nakrętkę.
świetny pomysł <3
OdpowiedzUsuńTo nie jest świetny pomysł Pani Elu..to po prostu rewelacja..na pewno wypróbuje..dziękuje..
OdpowiedzUsuńSłoiki zamówione
OdpowiedzUsuńmargot z bloga Kuchnia Alicji, miło mi, dziękuję za odwiedziny.
UsuńCzekam na Twój wypiek, pozdrawiam :)
Jak długo i w jakich warunkach można przechowywać ten chleb?
OdpowiedzUsuńPrzechowujesz w szafce kuchennej, w temp. pokojowej.
UsuńSłoiki są zamknięte na amen :) i mam przeczucie, że tak jak inne przetwory robione w domu,
czyli rok. Będę co miesiąc jeden otwierać i uzupełniać wpis
informacją.
Witam, i jak udało się przetestować? Jak z przeżywalnością?
UsuńOtworzyłam jeden słoik jakiś miesiąc temu. chleb przechowuje się prawidłowo. Zepsułam nakrętkę bo nie mogłam otworzyć. Trzeba tylko mieć sposób na jego wyjęcie, bo miałam problem, mimo, że ciasto nie przywarło do słoika. Myślę, że oprócz wysmarowania można wyłożyć boki słoika papierem do pieczenia, aby mieć za co chwycić. Z tymi mniejszymi słoikami nie miałam problemu.
UsuńTo fajnie. No dokładnie papierem albo jakimś sznurkiem (jak szynki się robi), albo wstążka, ale to wszystko zleje się z masą, więc chyba papier the best
UsuńSznurek można by wcisnąć w środek ciasta już po włożeniu do słoika,
Usuńtylko później można wyciągnąć sam sznurek:) tego nie wiemy. Trzeba próbować z papierem i sznurkiem i zobaczyć co lepiej się sprawdzi. Otworzyłam jeden słoik, a może z następnymi będzie lepiej? Zaciekawił mnie ten przepis z ziarnami, może z taką zawartością nie będzie problemu?
Już doczytałam. Przepraszam.
OdpowiedzUsuńNie przepraszaj, czasami nam coś umknie.
UsuńNic się nie stało. Pozdrawiam serdecznie.
Witam. Upiekłam chleb z przepisu tydzień temu. Mam pytanie czy mogę zwiększyć temp bo chlebek mój wyszedł blady i czy mogę użyć w części mąki pełno ziarnistej i dodać trochę ziaren?
OdpowiedzUsuńMożesz zwiększyć temp. pieczenia nawet do 220st, ale trzeba skrócić czas pieczenia, aby chleb za bardzo się nie wysuszył, bo tego ciasta jest niewiele. Mój też nie jest za bardzo rumiany, ale ważne, że upieczony. Musisz wyczuć swój piekarnik. Jak najbardziej można użyć mąki pełnoziarnistej i dodać ziarna. Ja następny chleb w słoikach będę piekła z tego przepisu. Jest 2kg ciasta, ale cześć można upiec w zwykłej foremce. https://lesnyzakatekdany.blogspot.com/2020/12/ruisleipa-po-polsku.html#more Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo ☺
OdpowiedzUsuńPiekłam już 4 razy chlebek w słoiku z mąki pszennej.Przepisy znalazłam na YouTube. Teraz dostosuję się do Twojego przepisu dlatego,że jest o wiele ciekawszy i procedura wykonania pieczenia bardziej "ekonomiczna". Nie trzeba po upieczeniu jeszcze raz włożyć zakręcony słoik z chlebkiem i piec pół godz.w tem 130 stopni . Pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńSłoiki po upieczeniu są tak rozgrzane, że nie ma potrzeby ponownego pieczenia. Zamykają się niemal natychmiast. Dwa słoiki otworzyłam z trudem, musiałam niestety zepsuć nakrętki. Nie mam żadnego "przydasia" do otwierania. Z jednego słoika nie mogłam wyjąc chlebka. Pewnie niezbyt dokładnie wysmarowałam. Najlepiej smarować stałym tłuszczem np. smalcem. Po wysypaniu mąką należy zwrócić uwagę, czy tłuszcz pokrył dokładnie ścianki słoika. Dokładność posmarowania widać po oprószeniu mąką, która powinna pokryć całą powierzchnię ścianek słoika. Pozdrawiam również i powodzenia:)
UsuńDzięki serdeczne to jest to czego potrzebowałem. Sporo pieczywa czerstwiało, Teraz po upieczeniu w słoikach wystarczy otworzyć jeden, a reszta poczeka na lepsze czasy, a nie stanie się surowcem na kwas chlebowy :)
OdpowiedzUsuńSłoik podwójnie pasteryzowany w 100 st.c można trzymać nawet 10 lat ten chleb. Jka już w słoikach polecam zrobić z ziaren:
OdpowiedzUsuńChleb słoikowy:
1. Orzechy włoskie 360g
2. Płatki owsiane grube 480g
3. Płatki owsiane drobne 480g
4. Słonecznik 800g
5. Siemię złote 360g
6. Siemię brązowe 360g
może być 720g siemienia jednego gatunku
7. Dynia czarna "DEMETER" 360g
8. Mielona łuska babki jajowatej 120g
https://allegro.pl/listing?string=mielona%20babka%20jajowata%20%C5%82uska%201kg
9. Mielone nasiona hia 120g
https://allegro.pl/listing?string=nasiona%20chia
Składniki mokre:
9. Syrop z agawy 130g
https://allegro.pl/listing?string=syrop%20z%20agawy
10. Oliwa z oliwek 150g
11. Ciepła woda 2250g
Wszystko wymieszać uformować chlebki i dać do słoika.
Przepis od Bogdana Piekarza
Bardzo dziękuję, wszystko podane jak na tacy:)
UsuńNie pasuje mi tylko syrop z agawy, ale zastąpię go miodem, pomimo, że straci swoje właściwości.
Pobiegłam na kanał Pana Bogdana i dopiszę, że pieczemy w 200st. przez 30 minut, następnie 40 minut w 180st.
Podam jeszcze link do kanału jak ktoś będzie zainteresowany: https://youtu.be/nyfQg4t-0E4
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńU Pani jest wyjatkowy klimat Pani Danusiu(taki sam od lat),, super objasnione przepisy i mozna sie tu relaksowac na maxa:) ... Aga
OdpowiedzUsuńAga, dziękuję Ci za miłe słowa, pozdrawiam serdecznie:)
UsuńDzień dobry. Zaczynam przygodę z chlebem Czy mogę prosić o przepis na zakwas?
OdpowiedzUsuńhttps://lesnyzakatekdany.blogspot.com/p/zakwas-do-chleba.html pod tym linkiem na moim blogu jest dużo informacji na temat: jak przygotować zakwas i jak upiec najprostszy chleb. Jakby coś było mało zrozumiałe dla Ciebie, bo dopiero zaczynasz przygodę z chlebem, pytaj. Powodzenia!
UsuńCzy jest możliwość że słoiki pękną w takiej wysokiej temp?
OdpowiedzUsuńNie, bo wkładamy do zimnego piekarnika.
UsuńNawet o tym wcześniej nie myślałam. Piecz bez obaw, tylko trzeba uważać, żeby przy wyjmowaniu nie uderzyć słoikiem.
A plastik wewnątrz nakrętek wytrzymuje nakręcanie na tak rozgrzany sloik? Nie mieliście problemów z rozszczelnieniem?
OdpowiedzUsuń