Domowych piekarzy zachęcam do upieczenia chleba na święta
z
tego przepisu. Jego wielkość i duża ilość mąki żytniej sprawia, że chleb długo
zachowuje świeżość. Przy tym jest delikatny z miękkim wnętrzem i wypieczoną chrupiącą
skórką, która również chroni środek przed wysychaniem. Jakiś czas temu w komentarzach pod którymś z kolejnych
chlebów mojego autorstwa, internauta napisał tak: cyt. „Jak ja czytam te 620g, 890, to już mam dość pieczenia, chleba, i tego
wszystkiego, co się z tym wiąże. Jakaś miarka np. szklanka, ale nie 890g. Piekę
ciasta, torty i nigdy nie stosuje tak głupawych miar, to w końcu tylko chleb.” No cóż to w końcu tylko tort, jak się zrobi trochę więcej
kremu można nim przykryć niedoskonałości:).
Nie mam nic przeciwko używaniu szklanki, jako miary.
Przyjęłam jednak zasadę, szczególnie przy pieczeniu chleba, że składniki podaję
w gramach.
Kiedy testuję jakiś nowy chleb to poszczególne składniki
dobieram tak, aby otrzymać prawidłową konsystencję ciasta. Biorę również pod
uwagę stosunek zaczynu zakwasowego do ogólnie użytej ilości mąki w danym
wypieku.
Pieczenia w domu jednego czy dwóch bochenków nie da się
porównać z pieczeniem w piekarni, gdzie operuje się kilogramami albo workami
mąki.
Moje „głupawe miary” to nic w porównaniu z miarami Jeffreya Hamelmana😃.
Jednak w jego przypadku ta iście aptekarska dokładność wynika z podzielenia
składników użytych w piekarni, na potrzeby domowe. W ogóle mnie to nie dziwi. Przykładowo
300g to końcówka mąki użytej w piekarni, 3g w domu.
Te końcówki gram 3, 9, 7 w poniższym przepisie i innych
przepisach autora zawsze można zaokrąglić w górę czy w dół. To nieduże ilości,
które nie wpłyną na końcowy efekt.
Wychodzę jednak z założenia, że jeśli już używamy wagi kuchennej to chyba
nie ma znaczenia dla nas czy zważymy 363g mąki czy 360g.
Świąteczny chleb żytnio pszenny
Potrzebujemy na zaczyn
- 363g mąki żytniej chlebowej / u mnie typ 720 /,
- 289g wody,
- 17g zakwasu / 2 łyżki /, dałam prosto z lodówki, bo był dokarmiany 2 dni wcześniej.
Składniki zaczynu mieszamy i pozostawiamy przykryte w
temperaturze, 21st. 14-16 godzin.
Ciasto właściwe
- 669g zaczynu minus 2 łyżki,
- 235g mąki żytniej typ 720,
- 309g mąki chlebowej, użyłam pszennej typ 750,
- 391g wody,
- 17g soli,
- 3g drożdży instant.
Wszystkie składniki mieszamy razem i wyrabiamy mechanicznie
3 minuty na pierwszej prędkości i 2 minuty na prędkości drugiej. Ja wyrobiłam
łyżką drewnianą przez około 10 minut. Ciasto w trakcie wyrabiania zaczyna
pęcznieć i gęstnieć. To można zauważyć gołym okiem.
Pozostawiamy ciasto przykryte do fermentacji wstępnej na
30-45 minut w temperaturze 27st.
Ja włożyłam do piekarnika i zapaliłam żarówkę.
Po tym czasie wyłożyłam ciasto do foremki, przykryłam i
ponownie włożyłam do piekarnika z włączoną żarówką.
Rosło godzinę, więc trzeba uważać, aby w odpowiednim czasie
wyjąć ciasto z piekarnika i włączyć go nagrzewając do temp.240st. W sumie
piekłam ponad godzinę.
Autor przepisu proponuje uformować 2 podłużne lub okrągłe
bochenki i krótsze pieczenie. Ja zdecydowałam się na jeden duży chleb pieczony
w foremce o wymiarach 28x18.
Waga chleba po upieczeniu to około 1500g
Temperatura otoczenia
podana przy zaczynie, 21st a przy cieście właściwym 27st. Jak to rozumieć?. Nie
będziemy przecież biegać z termometrem po mieszkaniu i szukać odpowiedniego
miejsca:). Ja przyjęłam różnicę temperatur, jako sygnał, że ciasto właściwe
powinno fermentować w wyższej temperaturze niż zaczyn.
Przepis na ten chleb jest w książce „Chleb” Jeffreya
Hamelmana pod nazwą Chleb żytni na zakwasie „Ulubiony”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
i poczekaj na jego moderację